niedziela, 11 marca 2018

Kebra Nagast cz. II

Po wątpliwie romantycznym romansie z królem Salomonem, po tym specyficznym rodzaju hołdu, królowa Saba wróciła na swoje ziemie. Tu księga zawiera bezpośrednie instrukcje etyczne, wyrażone w przemówieniach. Mówią one mniej więcej tak.

Należy porzucić wróżenia z lotu ptaka, czary itp., a kto się nie podporządkuje, zostanie wywłaszczony i wygnany. 
Zakazana jest zbrodnia, rozpusta i wszystko, czego nienawidzi Pan. 
Nie czynić gwałtu, nie rabować, nie oczerniać się, nie czynić niesprawiedliwości, nie kłócić się. "Gdy bydło należące do waszego bliźniego przychodzi do waszej trzody, nie pozostawajcie ślepi, ale zwróćcie mu; jeżeli zaś nie znacie właściciela, zatrzymajcie je dla niego i jeżeli znajdzie się, zwróćcie mu jego własność."
"Gdy znajdziecie na waszej ziemi ptaka wraz z pisklętami, zostawcie go przy życiu i nie zabierajcie jego małych, a by były długie dni wasze na ziemi."
Gdy podczas zbierania zboża, pojedyncze sztuki wypadają, należy zostawić, by nieznajomy mógł skorzystać.

W przemowie tej kilkakrotnie zwraca się uwagę na to, by nie wykorzystywać prawa dla swoich korzyści poprzez kłamstwo. Łatwo sobie wyobrazić, że był to słaby punkt ówczesnego prawa, gdy dwóch chłopów oskarżało się wzajemnie i brakowało przesłanek za prawdomównością któregokolwiek.

Kto nie broni rodziny, jest przeklęty. Kto wierzy w innych bogów, też. Podobnie ten, kto "śpi ze zwierzęciem" oraz z "mężczyzną jak z kobietą". 

Reasumując, najważniejsze by wszyscy karnie byli podporządkowani jednemu prawu, wprowadzonemu groźbą działającą na wyobraźnię. Do momentu urzeczywistnienia podobnego systemu człowiek myślał: "jak ukradnę i mnie złapią, utną mi rękę. Ale tutaj nikt nie widzi." Okazało się jednak, że zawsze widzi nas bóg, który rozprawi się z niegodziwcem dalece okrutniej, niż sąd ludzki. Ktoś mądry wpadł kiedyś na pomysł, jak uskutecznić prawo i postanowiono zagrać blefem. 


Jako dodatek, przytoczymy marginalną, ale ciekawą, wypowiedź z księgi.Poseł z Jeruzalem powiedział osobliwą z dzisiejszego punktu widzenia rzecz
"odkąd przybyliśmy do waszego kraju, wszystko co widzimy, wydaje się nam dobre [...] W tym cośmy widzieli, nie ma nic niedobrego, niczego złego w tym, cośmy słyszeli, po czym stąpaliśmy, czego dotykaliśmy i czego kosztowaliśmy naszymi ustami; jedno tylko spostrzega się, że jesteście czarni na obliczu [...] lecz kiedy Pan rozjaśni serca wasze, nic wam nie zaszkodzi."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz