piątek, 30 marca 2018

Biblia cz. II

Na wstępie muszę wspomnieć, że nie analizuję zagadnień całościowo, tylko referuję w miarę czytania.

Obraz Boga

Obecnie w chrześcijaństwie (i nie tylko) traktuje się Boga (jako jedynego boga żydów, chrześcijan, muzułmanów) jako byt duchowy, niematerialny. Niby stworzył człowieka na "swoje podobieństwo", ale nie można go przedstawiać, bo jest duchem itd. 
Oto cytat z Rdz3
Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu.

Tak jak pierwsze zdania Księgi Rodzaju trącą potężną metaforą, tak to zdanie w ogóle. Bóg jest tutaj najnormalniejszą postacią z krwi i kości. No może nie taką normalną, ale na pewno fizyczną, skoro Adam i Ewa słyszeli jego kroki, gdy przechadzał się po ogrodzie i w dodatku schowali się przed nim. 

niedziela, 25 marca 2018

Biblia cz. I

Jakiekolwiek wprowadzenie dotyczące ogólnego przedstawienia książki jest zbędne. Będę się starał wyłapać ciekawe cytaty, czyli takie, które zdają się nam umykać.

Położenie Edenu

Umiejscowienia Edenu można się domyślać po następującym opisie. 
Z Edenu zaś wypływała rzeka, aby nawadniać ów ogród, i stamtąd się rozdzielała, dając początek czterem rzekom. Nazwa pierwszej - Piszon; jest to ta, która okrąża cały kraj Chawila, gdzie się znajduje złoto. A złoto owej krainy jest znakomite; tam jest także wonna żywica i kamień czerwony. Nazwa drugiej rzeki - Gichon; okrąża ona cały kraj - Kusz. Nazwa rzeki trzeciej - Chiddekel; płynie ona na wschód od Aszszuru. Rzeka czwarta - to Perat. 

Nie wnikałem w temat bardzo mocno, ale rzeki Chiddekel i Perat utożsamia się ponoć z Tygrysem i Eufratem, rzekami Mezopotamii, które źródła faktycznie mają niedaleko. Piszon opływać ma (wg mnie może to oznaczać płynięcie przez) krainę między Egiptem a Asyrią, wymienia się tu rejony Arabii, półwyspu Synaj, może Jordania? Problematyczna jest rzeka Gichon, ponieważ kraj Kusz, który opływa, identyfikowany jest jako kraj Kusz na południe od Egiptu. Niektórzy interpretują te rzeki jaki Nil i Ganges, co może mieć sens tylko jeżeli Eden byłby określeniem bardzo (z perspektywy tamtych czasów nawet bardzo bardzo) ogólnym. 

Brałbym poprawkę na takie dane geograficzne ze względu na to, że autor spisania tekstu nie pracował nad mapą ani google maps i po prostu informacje mogą być nieścisłe. Dlatego może było to w okolicy źródeł Tygrysu i Eufratu: albo doliny opodal miasta Diyarbakir (Mezopotamia to rejony najstarszych miast) lub gdzieś pod Kaukazem (skąd wywodzi się pochodzenie większości ludów). 

Bardzo prawdopodobne, że kraina została zniszczona przez "potop" i spoczywa na dnie morza od tysięcy lat. Tutaj propozycje są dwie. Gdyby traktować rzeki odwrotnie, czyli ujście jako źródło, to Eden mógłby być na dnie u wybrzeży Iraku. Czytałem kiedyś, że poziom morza był kiedyś niższy i istniała w tamtym miejscu dolina. Za tą teorią przemawia to, że Eufrat i tygrys faktycznie łączą się przed ujściem do Zatoki Perskiej. 

Chyba że łączyć zniszczenie Edenu z potopem (o którym pewnie będzie później) z naukowych domysłów, które lokują tę katastrofę w basenie Morza Czarnego (Teoria Ryana-Pitmana) ok. 5600 p.n.e. wielkie jezioro zyskało połączenie z Morzem Śródziemnym, a przelewające się masy wody na pewno spowodowały ogromne straty na raczej zamieszkałych już terenach. A jak wyglądała geografia zalanych terenów nie wie nikt i nie wiedział także u zarania tradycji judaistycznej.

niedziela, 11 marca 2018

Kebra Nagast cz. II

Po wątpliwie romantycznym romansie z królem Salomonem, po tym specyficznym rodzaju hołdu, królowa Saba wróciła na swoje ziemie. Tu księga zawiera bezpośrednie instrukcje etyczne, wyrażone w przemówieniach. Mówią one mniej więcej tak.

Należy porzucić wróżenia z lotu ptaka, czary itp., a kto się nie podporządkuje, zostanie wywłaszczony i wygnany. 
Zakazana jest zbrodnia, rozpusta i wszystko, czego nienawidzi Pan. 
Nie czynić gwałtu, nie rabować, nie oczerniać się, nie czynić niesprawiedliwości, nie kłócić się. "Gdy bydło należące do waszego bliźniego przychodzi do waszej trzody, nie pozostawajcie ślepi, ale zwróćcie mu; jeżeli zaś nie znacie właściciela, zatrzymajcie je dla niego i jeżeli znajdzie się, zwróćcie mu jego własność."
"Gdy znajdziecie na waszej ziemi ptaka wraz z pisklętami, zostawcie go przy życiu i nie zabierajcie jego małych, a by były długie dni wasze na ziemi."
Gdy podczas zbierania zboża, pojedyncze sztuki wypadają, należy zostawić, by nieznajomy mógł skorzystać.

W przemowie tej kilkakrotnie zwraca się uwagę na to, by nie wykorzystywać prawa dla swoich korzyści poprzez kłamstwo. Łatwo sobie wyobrazić, że był to słaby punkt ówczesnego prawa, gdy dwóch chłopów oskarżało się wzajemnie i brakowało przesłanek za prawdomównością któregokolwiek.

Kto nie broni rodziny, jest przeklęty. Kto wierzy w innych bogów, też. Podobnie ten, kto "śpi ze zwierzęciem" oraz z "mężczyzną jak z kobietą". 

Reasumując, najważniejsze by wszyscy karnie byli podporządkowani jednemu prawu, wprowadzonemu groźbą działającą na wyobraźnię. Do momentu urzeczywistnienia podobnego systemu człowiek myślał: "jak ukradnę i mnie złapią, utną mi rękę. Ale tutaj nikt nie widzi." Okazało się jednak, że zawsze widzi nas bóg, który rozprawi się z niegodziwcem dalece okrutniej, niż sąd ludzki. Ktoś mądry wpadł kiedyś na pomysł, jak uskutecznić prawo i postanowiono zagrać blefem. 


Jako dodatek, przytoczymy marginalną, ale ciekawą, wypowiedź z księgi.Poseł z Jeruzalem powiedział osobliwą z dzisiejszego punktu widzenia rzecz
"odkąd przybyliśmy do waszego kraju, wszystko co widzimy, wydaje się nam dobre [...] W tym cośmy widzieli, nie ma nic niedobrego, niczego złego w tym, cośmy słyszeli, po czym stąpaliśmy, czego dotykaliśmy i czego kosztowaliśmy naszymi ustami; jedno tylko spostrzega się, że jesteście czarni na obliczu [...] lecz kiedy Pan rozjaśni serca wasze, nic wam nie zaszkodzi."